Po styczniowym Śniadaniu DELab i Sieci Przedsiębiorczych Kobiet – relacja uczestniczki

Biz­nes nie ma płci – jest to bar­dzo czę­sto spo­ty­ka­ne prze­ko­na­nie, potwier­dzo­ne wyni­ka­mi bada­nia Pol­skiej Agen­cji Roz­wo­ju Przed­się­bior­czo­ści pt. „Przed­się­bior­czość kobiet w Pol­sce”. Jed­nym z wnio­sków tego bada­nia było stwier­dze­nie, że nie ist­nie­je osob­na, odmien­na „przed­się­bior­czość kobiet”, dale­ko róż­na od „przed­się­bior­czo­ści męż­czyzn”. Według nie­go w rze­czy­wi­sto­ści więk­szość mło­dych przed­się­bior­ców dzia­ła podob­nie, ma podob­ne ocze­ki­wa­nia, nadzie­je i oba­wy. Pomi­mo tego, wciąż może­my zauwa­żać róż­ni­cę w licz­bie ist­nie­ją­cych przed­się­biorstw pro­wa­dzo­nych przez kobie­ty i męż­czyzn*. Pod­czas gdy tyl­ko 14% Polek pro­wa­dzi dzia­łal­ność gospo­dar­czą, z cze­go jedy­nie 3% zatrud­nia pra­cow­ni­ków, dla męż­czyzn wskaź­ni­ki te wyno­szą odpo­wied­nio 22% i 5%.

Zain­te­re­so­wa­na kobie­cą przed­się­bior­czo­ścią i jej moż­li­wo­ścia­mi roz­wo­ju, zosta­łam zapro­szo­na przez Kata­rzy­nę Wierz­bow­ską, pre­ze­skę i współ­za­ło­ży­ciel­kę fun­da­cji Sieć Przed­się­bior­czo­ści Kobiet, na Stycz­nio­we Śnia­da­nie Sie­ci Przed­się­bior­czych Kobiet dla stu­den­tek UW. Jest to pro­jekt orga­ni­zo­wa­ny przez Fun­da­cję Przed­się­bior­czo­ści Kobiet dla stu­den­tek, ale tak­że absol­wen­tek Uni­wer­sy­te­tu War­szaw­skie­go przy wspar­ciu DELab Uni­wer­sy­te­tu Warszawskiego.

Śnia­da­nia odby­wa­ją się co mie­siąc w DELab UW (dla nie­wta­jem­ni­czo­nych: Digi­tal Eco­no­my Lab w budyn­ku Biblio­te­ki Uni­wer­sy­te­tu War­szaw­skie­go) i przy­cią­ga­ją licz­ne gro­no mło­dych i ener­gicz­nych dziew­cząt, roz­wa­ża­ją­cych w przy­szło­ści roz­po­czę­cie wła­snej dzia­łal­no­ści gospo­dar­czej. Pod­czas tych spo­tkań stu­dent­ki mają moż­li­wość poznać kobie­ty, któ­re odwa­ży­ły się zało­żyć wła­sny biz­nes, a tak­że dowie­dzieć się z jaki­mi trud­no­ścia­mi musia­ły się bory­kać i jak osią­gnę­ły suk­ces. Cha­rak­ter tych spo­tkań jest swo­bod­ny i nie­for­mal­ny, co sprzy­ja budo­wa­niu sie­ci kon­tak­tów i „oswo­je­niu się” z nowym, czę­sto nie­zna­nym jesz­cze świa­tem przed­się­bior­czo­ści i biz­ne­su. Ale zacznij­my od początku…
W śro­dę 14.01 2014 o godzi­nie poran­nej jak dla stu­den­ta, czy­li 9.40 przy­je­cha­łam do budyn­ku Biblio­te­ki Uni­wer­sy­te­tu War­szaw­skie­go, i z nie­ja­kim tru­dem zna­la­złam nowo powsta­ły DELab. Gdy dotar­łam na miej­sce oka­za­ło się, że pierw­szym eta­pem spo­tka­nia było… praw­dzi­we śnia­da­nie. Orga­ni­za­tor­ki przy­go­to­wa­ły dla uczest­ni­czek cały stos maśla­nych roga­li oraz peł­ne zaple­cze kawy i her­ba­ty. Po tak miłym obu­dze­niu cia­ła przy­stą­pi­ły­śmy do pobu­dza­nia ducha.

Na począt­ku, aby prze­ła­mać pierw­sze lody, każ­da z uczest­ni­czek zosta­ła popro­szo­na o przed­sta­wie­nie się i opo­wie­dze­nie, dla­cze­go temat przed­się­bior­czo­ści jest jej bli­ski i cie­ka­wy. Dzię­ki temu czu­ły­śmy się swo­bod­niej oraz mogły­śmy na póź­niej­szym eta­pie wymie­niać się bar­dziej oso­bi­sty­mi doświad­cze­nia­mi i uwagami.

Następ­nie roz­po­czę­ła się głów­na część spo­tka­nia, pod­czas któ­rej Kata­rzy­na Wierz­bow­ska opo­wie­dzia­ła nam o spo­so­bie dzia­ła­nia Sie­ci Przed­się­bior­czo­ści Kobiet, ich celach i współ­pra­cy z DELa­bem i Uni­wer­sy­te­tem War­szaw­skim. Pozna­ły­śmy pro­gram „Biz­nes w kobie­cych rękach” poma­ga­ją­cy kobie­tom zakła­dać wła­sne przed­się­bior­stwa oraz zosta­ły­śmy ser­decz­nie zapro­szo­ne do uczest­ni­cze­nia w kolej­nej jego edycji.
Kolej­nym cie­ka­wym punk­tem spo­tka­nia była roz­mo­wa z gość­mi spe­cjal­ny­mi – dwie­ma mło­dy­mi przed­się­bior­czy­nia­mi – Dia­ną i Edy­tą, któ­re dzię­ki wspar­ciu wyżej wymie­nio­ne­go pro­gra­mu „Biz­nes w kobie­cych rękach” roz­po­czę­ły wła­sne dzia­łal­no­ści — dzia­łal­ność skie­ro­wa­ną na wspar­cie tłu­ma­czy kon­se­ku­tyw­nych oraz dzia­łal­ność skie­ro­wa­ną na roz­wój nowych usług w obsza­rze tele­me­dy­cy­ny. Dziew­czę­ta chęt­nie dzie­li­ły się z nami swo­imi doświad­cze­nia­mi i prze­my­śle­nia­mi zwią­za­ny­mi z wcho­dze­niem na rynek i zachę­ca­ły nas do odważ­nej reali­za­cji wła­snych marzeń.

Całe spo­tka­nie trwa­ło ponad dwie godzi­ny i było bar­dzo inte­re­su­ją­cym doświad­cze­niem. Dzię­ki nie­mu dowie­dzia­łam się z jaki­mi trud­no­ścia­mi przyj­dzie mi zmie­rzyć się, kie­dy roz­pocz­nę wła­sną dzia­łal­ność, ale tak­że otrzy­ma­łam bar­dzo dużo pozy­tyw­nej ener­gii i wspar­cia, zarów­no od naszych gości, uczest­ni­czek oraz orga­ni­za­to­rek spo­tka­nia. Sądzę, że docie­ra­nie do mło­dych dziew­czyn z dobry­mi przy­kła­da­mi kobiet, któ­rym się uda­ło zało­żyć wła­sny biz­nes, jest war­to­ścio­wą pra­cą u pod­staw. Mam nadzie­ję, że w przy­szło­ści zaowo­cu­je ona innym spoj­rze­niem kobiet na wła­sny roz­wój zawo­do­wy oraz że będą one widzia­ły jesz­cze jed­ną dro­gę po zakoń­cze­niu stu­diów. Dro­gę do wła­snej firmy.

Mał­go­rza­ta Michałowicz


* Zgod­nie z dany­mi z bada­nia prze­pro­wa­dzo­ne­go przez PARP „Raport o sta­nie sek­to­ra małych i śred­nich przed­się­biorstw w Pol­sce w latach 2011–2012”

Scroll to Top