Już 15 czerwca 2017 roku ostatecznie usunięte zostaną wszystkie opłaty roamingowe w ramach Unii Europejskiej. Wyjeżdżając za granicę korzystać będziemy ze stawek za połączenia głosowe, SMS‑y i transmisję danych, których wysokość równa będzie krajowym.
Joanna Mazur, Młodszy Analityk DELab UW
Hasło Roam Like at Home służy promowaniu jednej z flagowych inicjatyw mających ułatwić podróżowanie po Unii Europejskiej. Pomysł opiera się na założeniu, że usunięcie dodatkowych opłat związanych z posługiwaniem się telefonem za granicą to ważne udogodnienie dla Europejczyków. Roaming rozumiany jest jednak jedynie jako nawiązywanie połączeń między numerami operatorów w tym samym państwie, np. kiedy będąc na wakacjach w Hiszpanii dzwonimy z naszego polskiego numeru do rodziny w Polsce. Nowymi regulacjami, o czym mowa dalej, nie są objęte tzw. połączenia międzynarodowe, czyli dzwonienie np. z polskiego numeru na numer hiszpański, włoski czy niemiecki.
Etapy wprowadzania regulacji
Pomysł zniesienia opłat roamingowych był obecny w Unii Europejskiej od dawna. Już w 2007 roku pojawiły się regulacje dotyczące tzw. Eurotaryfy. Eurotaryfa wprowadzała ograniczenie maksymalnej wysokości opłat, które mógł pobierać operator od klienta za używanie telefonu poza granicami własnego państwa, ale w ramach UE. Przykładowo stawka za minutę połączenia głosowego nie mogła wynosić więcej niż 0,49 euro.
Eurotaryfa nie była jednak rozwiązaniem wystarczającym. W związku z tym w 2012 roku weszły w życie kolejne ograniczenia cen. Roaming był jednym z przedmiotów regulowanych w ramach pakietu legislacyjnego Connected Continent: Building a Telecoms Single Market, którego wprowadzanie rozpoczęto w 2013 r. Jednak dopiero jesienią 2015 r. przyjęto ostatecznie rozporządzenie, które wprowadziło szczegółowe rozwiązania dotyczące wymogu zlikwidowania opłat roamingowych do 15 czerwca 2017 r.
Warto podkreślić, że w porównaniu z 2007 rokiem opłaty za połączenia, SMS‑y i transfer danych za granicą już spadły o ponad 90%, a zgodnie z planami będzie tylko taniej. Szczególnie wyraźnie obniżkę cen widać w zestawieniu z cenami połączeń nawiązywanych w państwach poza Unią.
Zagrożenie permanent roaming
Z założenia ograniczenia cen połączeń w roamingu dotyczyły jedynie określonych sytuacji. Obniżka cen miała dotyczyć osób, które jedynie przez krótki okres w roku korzystają z telefonu poza miejscem swojego stałego zamieszkania. W przeciwnym razie w UE popularne i masowe mogłoby stać się korzystanie z ofert operatorów z państw, gdzie połączenia telefoniczne są najtańsze. Aby uchronić operatorów przed takim zjawiskiem wprowadzono szereg możliwości dotyczących sprawdzania, czy dany użytkownik nie nadużywa swoich praw związanych ze zniesieniem opłat roamingowych.
W wypadku wykrycia przez operatora sytuacji, w której dany użytkownik korzysta z roamingu jako stałego sposobu używania połączeń, operator będzie mógł skierować do użytkownika prośbę o wyjaśnienia. Podejrzenie, że użytkownik nadużywa połączeń roamingowych przebywając w rzeczywistości stale za granicą, będzie musiało opierać się na sprawdzeniu co najmniej czterech miesięcy aktywności danego klienta. Użytkownik będzie miał dwa tygodnie na udzielenie wyjaśnień. Gdy okaże się, że rzeczywiście spędza więcej niż cztery miesiące w roku poza miejscem swojego stałego zamieszkania, operator będzie mógł stosować w stosunku do niego opłaty roamingowe – w wysokości ograniczonej przez regulacje unijne. Według danych Komisji Europejskiej sytuacja taka dotyczy jednak jedynie 1% klientów.
Pułapka połączeń międzynarodowych
Unijne działania nie obejmują jednak połączeń międzynarodowych. Nie wprowadzają zatem ograniczeń cen telefonów wykonywanych na numery zagraniczne. Dlatego też zlikwidowanie opłat roamingowych jest jedynie częściowym zniwelowaniem bariery w zakresie transgranicznego posługiwania się środkami komunikacji. Oczywiście wraz z rozpowszechnianiem się usług OTT, takich jak FaceTime czy WhatsApp, tradycyjne połączenia telefoniczne mogą przestać odgrywać istotną rolę. Pozwalają one za darmo prowadzić videorozmowy, videokonferencje, łączyć się z wieloma użytkownikami naraz – dzięki dostępowi do sieci. Tym samym – wraz z coraz powszechniejszym dostępem do Internetu – będą zyskiwać na popularności.
Sam fakt nieobjęcia połączeń międzynarodowych regulacją tworzy jednak pokusę po stronie operatorów, by podwyższać ich ceny. Można zatem żywić obawy, że zlikwidowanie opłat roamingowych spowoduje podwyższenie przez operatorów właśnie cen połączeń międzynarodowych.
Jednak dopóki obawy te się nie sprawdzą, można cieszyć się z sukcesu, jakim będzie zlikwidowanie znacznej części barier w używaniu telefonów komórkowych za granicą.
Źródła i więcej informacji: