Dlaczego mimo wielu zagrożeń, jakie niesie za sobą sztuczna inteligencja, jej rozwój i wdrożenie są nieuniknione?
Michał Paliński, Analityk DELab UW
Sztuczna inteligencja (AI) już dziś ma wpływ na biznes, np. w postaci algorytmów uczenia maszynowego (ML), podnosi produktywność pracy dzięki automatyzacji procesów i wykrywaniu nowych zależności w nieustrukturyzowanych zbiorach danych (Big Data). W e‑marketingu pomaga profilować klientów na podstawie schematów zachowań (wzorców behawioralnych), czy też tworzyć zindywidualizowane systemy rekomendacyjne (przeglądarki, Netflix, Spotify, etc.). AI jest szeroko wykorzystywana w finansach, przy tworzeniu prognoz i ratingów klientów, ocenie kredytowej, a nawet przy typowaniu obiecujących rynków. Każdy posiadacz produktów Apple od kilku lat może skorzystać z osobistego asystenta i nawigatora wiedzy, opartego na sztucznej inteligencji. Proces robotyzacji w niedługim czasie obejmie coraz większą ilość zadań, nawet takich, jak wspomaganie opieki nad dziećmi i seniorami.
Automatyzacja i robotyzacja, dzięki AI, obniża koszty pracy (zarówno niewykwalifikowanej, jak i umysłowej). Dzięki wykrywaniu głębszych zależności w ogromnych zbiorach danych pozwala przedsiębiorstwom, mającym dostęp do dużych baz danych (najczęściej swoich klientów), na tworzenie ogromnej wartości dodanej, płynącej z rosnącego zaangażowania odbiorców.
Rozwój algorytmów uczenia maszynowego (ML) w obecnych modelach biznesowych wymaga dostępu do zbiorów danych użytkowników (często danych wrażliwych). Realne działania, mające na celu ochronę prywatności w Internecie (np. zmiana domyślnych ustawień prywatności, czy używanie programów ukrywających naszą cyfrową tożsamość), nie odpowiadają deklarowanemu zaniepokojeniu brakiem prywatności i ochroną danych osobowych w Internecie (tzw. paradoks prywatności). Użytkownicy mają poczucie, że swoimi danymi „płacą” za oferowane usługi. W efekcie należy spodziewać się dalszego rozwoju algorytmów czerpiących swoją „moc predykcyjną” z wykorzystania naszych danych.
Szerokie wykorzystanie sztucznej inteligencji poprzez automatyzację pracy stanowić będzie duże wyzwanie dla obecnych struktur społecznych, stawiając nas na przykład przed pytaniem: co zrobić z rosnącą grupą bezrobotnych? Rozwiązaniem dla krajów chcących zachować elementy państwa opiekuńczego (welfare state) może być wprowadzenie minimalnego dochodu gwarantowanego. Wymagałoby to jednak zmiany obecnego sposobu myślenia o redystrybucji dochodów. Obserwując gwałtowne tempo rozwoju technologii i kryzysy polityczne należy się spodziewać, że to raczej my, jako społeczeństwa, będziemy się dostosowywać do rozwoju technologii, a nie odwrotnie — będziemy kształtować i normować jej rozwój do założonych celów społecznych.