Jednolity rynek cyfrowy jako wyzwanie regulacji prawnych

Pod­nie­sie­nie kon­ku­ren­cyj­no­ści eko­no­micz­nej Unii Euro­pej­skiej sta­no­wi praw­dzi­we wyzwa­nie dla eko­no­mi­stów i praw­ni­ków. Obec­nie wdra­ża­ne, a tak­że dopie­ro postu­lo­wa­ne roz­wią­za­nia praw­ne słu­żą two­rze­niu prze­strze­ni spo­łecz­no-gospo­dar­czej wspie­ra­ją­cej i chro­nią­cej roz­wój kre­atyw­nych narzę­dzi biz­ne­su przy posza­no­wa­niu praw nie­pro­fe­sjo­nal­nych uczest­ni­ków obro­tu. Infor­ma­ty­za­cja nie ogra­ni­cza się do kwe­stii zwią­za­nych z funk­cjo­no­wa­niem gospo­dar­ki (e‑commerce), lecz doty­czy tak­że struk­tur publicz­nych (e‑government). Połą­cze­nie ela­stycz­nej, nisko­kosz­to­wej i łatwo adap­tu­ją­cej się gospo­dar­ki ze spraw­nie funk­cjo­nu­ją­cym sys­te­mem praw­nym jest w sta­nie zagwa­ran­to­wać Unii Euro­pej­skiej kon­ku­ren­cyj­ność mię­dzy­na­ro­do­wą przy jed­no­cze­snym zacho­wa­niu wyso­kie­go pozio­mu kon­sump­cji oby­wa­te­li. Infor­ma­ty­za­cja spo­łe­czeństw kra­jów człon­kow­skich oraz ujed­no­li­ca­nie stan­dar­dów praw­no-eko­no­micz­nych słu­ży stwo­rze­niu wewnętrz­ne­go, jed­no­li­te­go ryn­ku cyfro­we­go całej Unii Euro­pej­skiej, obej­mu­ją­ce­go usłu­gi ryn­ko­we oraz usłu­gi admi­ni­stra­cji publicz­nej. Rynek ten potrze­bu­je dobrze dopa­so­wa­nych regu­la­cji praw­nych, któ­re sprzy­jać będą har­mo­nij­ne­mu roz­wo­jo­wi gospo­dar­ki, przy jed­no­cze­snym zacho­wa­niu wyso­kie­go pozio­mu bez­pie­czeń­stwa jego uczestników.

Obszar badaw­czy przed­mio­to­we­go zagad­nie­nia wyzna­cza­ją nastę­pu­ją­ce cele: uprosz­cze­nie i odfor­ma­li­zo­wa­nie obro­tu praw­ne­go w celu uczy­nie­nia go bar­dziej efek­tyw­nym narzę­dziem regu­la­cji funk­cjo­no­wa­nia gospo­dar­ki i spo­łe­czeń­stwa, przy jed­no­cze­snym roz­wo­ju i ulep­sze­niu jego funk­cji ochron­nej. Waż­ne zada­nia w tym zakre­sie przy­pi­sać nale­ży wie­lu dzie­dzi­nom pra­wa, przy czym na plan pierw­szy wysu­wa­ją się: pra­wo kon­su­menc­kie, pra­wo cywil­ne i han­dlo­we oraz pra­wo podat­ko­we i admi­ni­stra­cyj­ne. Z uwa­gi na człon­ko­stwo nasze­go kra­ju w Unii Euro­pej­skiej, szcze­gól­nie istot­ne jest zba­da­nie rela­cji pra­wa euro­pej­skie­go do pra­wa pol­skie­go pod kątem, jako­ści i traf­no­ści reali­zo­wa­nej imple­men­ta­cji, z uwzględ­nie­niem moż­li­wych podejść alter­na­tyw­nych. Jest to istot­ne zwłasz­cza w tych obsza­rach, gdzie har­mo­ni­za­cja pra­wa państw człon­kow­skich reali­zo­wa­na jest zgod­nie z zasa­dą de mini­mis. Przy reali­za­cji badań pomoc­ne mogą oka­zać się w szcze­gól­no­ści instru­men­ty eko­no­micz­nej ana­li­zy prawa.

W warun­kach wol­no­ści gospo­dar­czej, pra­wo kon­su­menc­kie zorien­to­wa­ne jest na ochro­nę kon­su­men­tów przy trans­ak­cjach sprze­da­ży cha­rak­te­ry­zu­ją­cych się dys­pa­ry­te­tem kon­trak­to­wym: orga­ni­za­cyj­ną, infor­ma­cyj­ną oraz eko­no­micz­ną prze­wa­gą sprze­daw­cy nad nabyw­cą – kon­su­men­tem. Jego funk­cjo­no­wa­nie bywa postrze­ga­ne, jako ogra­ni­cze­nie dla biz­ne­su, moż­na mu jed­nak przy­pi­sać funk­cję odwrot­ną: zapew­nia­jąc kon­su­men­tom odpo­wied­ni, mini­mal­ny poziom upraw­nień kon­trak­to­wych, pra­wo kon­su­menc­kie „wygry­wa” zaufa­nie kon­su­men­tów i zachę­ca ich do wzmo­żo­nych zaku­pów sty­mu­lu­ją­cych gospo­dar­kę. Trans­ak­cje kon­su­menc­kie zda­ją się wypie­rać tra­dy­cyj­ne umo­wy cywil­ne z obro­tu praw­ne­go. Ich spe­cy­fi­ka pozwa­la już teraz na pra­ce teo­re­tycz­ne zmie­rza­ją­ce w kie­run­ku wyod­ręb­nie­nia kon­cep­cji umo­wy kon­su­menc­kiej jako cze­goś róż­ne­go od „kla­sycz­nej” umo­wy pra­wa cywilnego.

Pra­wu admi­ni­stra­cyj­ne­mu z kolei nale­ży przy­pi­sać cel roz­wo­jo­wy w posta­ci regu­lo­wa­nia funk­cjo­no­wa­nia struk­tur publicz­nych w taki spo­sób, aby lepiej peł­ni­ły one swo­je funk­cje przy uwzględ­nie­niu kon­tro­lo­wa­nych kosz­tów. Uprosz­cze­nie ich dzia­ła­nia nie może jed­nak nastę­po­wać kosz­tem jako­ści obsłu­gi osób fizycz­nych i kor­po­ra­cyj­nych. Pra­wo admi­ni­stra­cyj­ne oraz pro­ce­du­ral­ne odpo­wie­dzial­ne są za orga­ni­za­cję i funk­cjo­no­wa­nie tak­że orga­nów regu­lu­ją­cych gospo­dar­kę, w tym zwłasz­cza sądów i urzę­dów. Kosz­ty nie­spraw­nie dzia­ła­ją­ce­go apa­ra­tu urzę­do­we­go oraz sądów sta­no­wią poważ­ne obcią­że­nie i spo­wal­nia­ją roz­wój gospo­dar­czy. Pra­wo podat­ko­we dys­po­nu­je sze­re­giem narzę­dzi bez­po­śred­nie­go oddzia­ły­wa­nia na gospo­dar­kę. Odpo­wied­nie kształ­to­wa­nie poli­ty­ki podat­ko­wej jest w sta­nie sty­mu­lo­wać lub hamo­wać róż­ne­go rodza­ju zja­wi­ska eko­no­micz­ne. Pro­ces ten nastę­pu­je przez dobór spo­so­bu opo­dat­ko­wa­nia, regu­lo­wa­nie sta­wek podat­ko­wych oraz zwol­nie­nia i ulgi podat­ko­we. Har­mo­ni­za­cja pra­wa podat­ko­we­go na szcze­blu unij­nym słu­żyć ma mię­dzy inny­mi zwal­cza­niu prze­stępstw i nad­użyć podat­ko­wych, stwa­rza­ją­cych ogrom­ne kosz­ty dla spo­łe­czeństw państw członkowskich.

W kon­tek­ście wymo­gów gospo­dar­ki cyfro­wej spo­dzie­wać się moż­na roz­wo­ju nowej gałę­zi pra­wa, któ­ra poświę­co­na będzie kom­plek­so­wej regu­la­cji zja­wi­ska tzw. nowych tech­no­lo­gii. W chwi­li obec­nej, „pra­wo infor­ma­tycz­ne” nie ist­nie­je jed­nak, jako wyod­ręb­nio­na dzie­dzi­na (gałąź) pra­wa. Sta­no­wi ono kon­glo­me­rat róż­ne­go rodza­ju prze­pi­sów ze wszel­kich dzie­dzin, któ­rych wspól­ną wła­ści­wo­ścią jest to, że odno­szą się do tych aspek­tów funk­cjo­no­wa­nia spo­łe­czeń­stwa, gdzie wyko­rzy­sty­wa­ne są tech­no­lo­gie cyfro­we. W przy­szło­ści spo­dzie­wa­ny jest jego dal­szy szyb­ki roz­wój. Pożą­da­ne jest jego sys­te­mo­we ujed­no­li­ce­nie i zhar­mo­ni­zo­wa­nie z pozo­sta­ły­mi gałę­zia­mi pra­wa, co pozwo­li­ło­by na uję­cie go i ure­gu­lo­wa­nie w spo­sób sys­te­mo­wy, z isto­ty rze­czy zapew­nia­ją­cy lep­sze funkcjonowanie.

Two­rze­nie jed­no­li­te­go ryn­ku cyfro­we­go Unii Euro­pej­skiej postrze­gać moż­na jako ruch w kie­run­ku glo­ba­li­za­cji pro­ce­sów ryn­ko­wych. Tech­no­lo­gie infor­ma­tycz­ne sta­no­wią dosko­na­łe narzę­dzie do tego celu, ponie­waż cha­rak­te­ry­zu­ją się wyso­kim stop­niem jed­no­li­to­ści roz­wią­zań, niskim kosz­tem funk­cjo­no­wa­nia i wyjąt­ko­wą szyb­ko­ścią. Inter­net, jed­no­li­ty cha­rak­ter sys­te­mów ope­ra­cyj­nych, infra­struk­tu­ry kom­pu­te­ro­wej oraz opro­gra­mo­wa­nia sto­so­wa­ne­go w róż­nych kra­jach uła­twia­ją han­del mię­dzy­na­ro­do­wy w stop­niu nie­spo­ty­ka­nym nigdy wcze­śniej. Przyj­mo­wa­nie uspraw­nia­ją­cych go regu­la­cji praw­nych napo­ty­ka jed­nak na opór, któ­ry przy­pi­sać moż­na iner­cji praw­nej spo­łe­czeństw państw człon­kow­skich, wyni­ka­ją­cej głów­nie z róż­no­rod­no­ści ich tra­dy­cji praw­nych i histo­rycz­nych doświad­czeń. Z tego wzglę­du, nie­ustan­nie pona­wia­ne pró­by wpro­wa­dze­nia jed­no­li­tych unij­nych instru­men­tów regu­lu­ją­cych obrót cywil­ny i han­dlo­wy napo­ty­ka­ją na opór. Postu­lu­je się zatem podej­ście okręż­ne, któ­re prze­wi­du­je two­rze­nie tzw. instru­men­tów opcjo­nal­nych, tj. sko­dy­fi­ko­wa­nych sys­te­mów pra­wa, któ­re stro­ny ponadna­ro­do­wych trans­ak­cji kon­su­menc­kich i han­dlo­wych będą mogły wybie­rać jako alter­na­ty­wę dla lokal­nych praw naro­do­wych. Narzę­dziem do wpro­wa­dza­nia takich sys­te­mów ma stać się pra­wo euro­pej­skie, ope­ru­ją­ce narzę­dziem legi­sla­cyj­nym w posta­ci roz­po­rzą­dzeń, czy­li aktów pra­wa euro­pej­skie­go obo­wią­zu­ją­cych wprost w pań­stwach człon­kow­skich, bez potrze­by imple­men­ta­cji. Tego rodza­ju „opcjo­nal­ne instru­men­ty” szcze­gól­nie przy­dat­ne win­ny oka­zać się w sto­sun­ku do trans­ak­cji inter­ne­to­wych, gdyż wśród ogó­łu trans­ak­cji trans­gra­nicz­nych w ramach UE, to wła­śnie te umo­wy domi­nu­ją pod wzglę­dem ilo­ścio­wym. Zaak­cep­to­wa­nie tych mecha­ni­zmów przez kon­su­men­tów poszcze­gól­nych państw UE oraz ukształ­to­wa­nie się w przy­szło­ści powszech­nej prak­ty­ki ich sto­so­wa­nia może sta­no­wić decy­du­ją­cy krok w kie­run­ku uru­cho­mie­nia pro­ce­su uni­fi­ka­cji pra­wa pry­wat­ne­go w Euro­pie – tym razem mają­cej cha­rak­ter pro­ce­su oddolnego.

Bar­tło­miej Okoń

Scroll to Top