Na kształt prawa międzynarodowego i umów międzynarodowych mają z reguły wpływ silniejsze państwa, które narzucają swoje koncepcje regulacyjne słabszym. Międzynarodowe prawo gospodarcze nie jest tu wyjątkiem. Podobieństwo postanowień w różnych umowach, między innymi tych zawartych przez USA w latach 90. i 00., jest uderzające. Struktura, zakres i egzekwowalność umów jest bardzo zbliżona, co oznacza, że USA były wystarczająco silne, by promować swoje interesy gospodarcze. Strony posiadające władzę gospodarczą od lat wykazują więc postawy prawotwórcze w regionalnych umowach handlowych. Dzięki wykorzystaniu metod text-mining, badaczom DELab UW dr hab. Magdalenie Słok-Wódkowskiej oraz Łukaszowi Nawaro udało się odróżnić twórców reguł od tych, którzy je przyjmują. W badaniu przeanalizowali regionalne umowy handlowe. Wykorzystana metodologia opiera się na pracy Alschnera i in. (2018) oraz pracach poświęconych eksploracji tekstu, uwzględniając specyfikę tekstów prawnych. Tekst umowy przekształcono do ciągów kilku słów. Sprawdzono, gdzie taki ciąg wystąpił po raz pierwszy i przypisano go do odpowiedniej grupy (jeden z krajów tworzących zasady, jedna ze stron umowy, nieznaczące słowa, jedyne/pierwsze wystąpienie). Dla każdego rozdziału policzono, jaki procent ciągów słów należy do danej grupy. Na tej podstawie autorzy analizowali, czy w nowych rozdziałach, w których państwa regulują gospodarkę cyfrową, role państw, które tworzą i tych które kopiują rozwiązania regulacyjne zostały zachowane.
Badanie powstało w ramach projektu NCN “Prawo międzynarodowe gospodarcze w czasie transformacji cyfrowej: trendy, modele regulacyjne oraz szczegółowe rozwiązania w zakresie e‑handlu i danych”.